"Frela" - Magdalena Majcher

Magdalena Majcher ostatnio wydała drugi tom z cyklu "Kryminalny Śląsk", który zatytułowała "Frela". Bardzo na niego czekałam, bo spodobał mi się "Bajtel". Chciałam też poznać dalsze losy dziennikarza śledczego, Borysa Dyrdy, i jego syna uzależnionego od narkotyków.



Natalia Kuchcik to znana na Śląsku aktorka teatralna, która z dnia na dzień musiała zrezygnować z kariery. Po kilku latach zaprasza do siebie osoby, które towarzyszyły jej na różnych etapach życia. Wśród nich znajduje się były kochanek artystki wraz z żoną. Kuchcik chce w ten sposób uczcić swoje 40. urodziny. Nieoczekiwanie, tuż po zakończeniu imprezy, zostaje zamordowana. Napastnik podrzyna jej gardło. Natalia umiera na miejscu wskutek wykrwawienia.

Morderstwo szybko staje się przedmiotem zainteresowań Borysa Dyrdy. Po pierwsze, dziennikarz lubi prowadzić swoje śledztwa. Po drugie, ma powód, by wyjść z domu, w którym panuje duszna atmosfera z powodu przygotowań do Bożego Narodzenia.

W tle wybrzmiewa sprawa Magika. Raper znajdował się u szczytu sławy. Właśnie wydał płytę z nowym składem. Jego wielką fanką stała się Roksana, córka partnerki Borysa. Gdy Magik odbiera sobie życie, skacząc z ósmego piętra, nastolatka pogrąża się w żałobie.

Równolegle toczą się losy Marcina. Syn Borysa nie tylko nadal bierze narkotyki, ale też jest coraz bardziej zdesperowany. Jego nałóg się pogłębia, co bardzo martwi ojca. Dyrda zdaje sobie sprawę, że po rozwodzie niesłusznie przestał interesować się dziećmi. Nie powinien ulegać swojej eks, lecz zawalczyć o syna i córkę. Czy uda mu się nadrobić stracony czas?

"Frela" to ciężka powieść kryminalna, która należy do wymagających emocjonalnie. Poruszono w niej wiele ważnych tematów. Magdalena Majcher ukazuje zabójstwo, ciężką chorobę, nałóg i samobójstwo. Każda z tych kwestii głęboko porusza czytelnika i skłania do refleksji. Jednocześnie kryminał wciąga, bo śledczym ciężko znaleźć punkt zaczepienia. Po mocnym zakończeniu nie mogę doczekać się trzeciego tomu.

Komentarze