“Do trzech razy Natalie” – Olga Rudnicka

W długi weekend uświadomiłam sobie, że nie czytałam tej powieści, którą od lat mam w domu i postanowiłam to nadrobić. Początkowo było mi ciężko połapać się w fabule, bo wszystkie bohaterki nosiły imię Natalia. Później jednak zaczęłam je rozróżniać i dałam się porwać akcji. Dlaczego warto sięgnąć po komedię kryminalną pt. “Do trzech razy Natalie”?

Siostry Sucharskie mają dość swoich partnerów. Czują się zawiedzione ich postawą. Marian nie zareagował zbyt optymistycznie na wieść o ciąży Anny, czym mocno jej podpadł. Z kolei Natalia ma dość zajmowania się dziećmi jako pełnoetatowa niania. Chciałaby dzielić się obowiązkami z Adrianem i czerpać więcej radości z życia. Z kolei Nata rozstaje się i schodzi z Marcinem. Nie potrafi go wyczuć i nie jest pewna jego uczuć. Równolegle Magdzie oświadcza się Darek. Kobieta boi się jednak, że małżeństwo pozbawi ją niezależności. Natka natomiast liczy na udaną randkę, tymczasem mężczyzna, z którym rozmawia, okazuje się zainteresowany jej siostrą.

Trudne emocje prowadzą siostry Sucharskie do dworku w Mechlinie, który odziedziczyły po wspólnym ojcu. Gdy wybucha uczuciowe tornado, kobiety postanawiają dać nauczkę swoim partnerom. Wyjeżdżają do Międzyzdrojów, o niczym ich nie informując. Panowie muszą zająć się trojgiem dzieci, w tym jednym bardzo małym. Opieka nad nimi okazuje się wyczerpująca i pełna zabawnych akcji.

W Międzyzdrojach siostry długą szukają kwatery, wszak przyjechały w trakcie sezonu. Natka i Nata udają się do kawiarni na lody, aby odsapnąć po dniu pełnym wrażeń. Wychodząc z niej, wpadają na dwie kobiety. To zdarzenie okazuje się przełomowe. Wkrótce lokalne media informują o śmierci jednej z nich. Siostry Sucharskie nie tylko zgłaszają się w tej sprawie na komendę, ale też rozpoczynają własne śledztwo. Do czego zaprowadzi ich wrodzony nos detektywa?

Muszę przyznać, że Olga Rudnicka mnie nie zawiodła w swojej powieści “Do trzech razy Natalie”. Otrzymałam intrygującą zagadkę kryminalną okraszoną sporą porcją dobrego humoru. Pisarka potrafi mnie rozbawić i za to ją uwielbiam. Jeśli szukacie lekkiej książki, polecam Wam ten tytuł.