"Martwa Śnieżka" - Alek Rogoziński

Właśnie skończyłam czytać „Martwą Śnieżkę” i przychodzę, aby podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami na temat najnowszej powieści Alka Rogozińskiego. Uwielbiam konstruowane przez niego intrygi kryminalne, ponieważ tropów zawsze jest dużo i często następują zwroty akcji. Na dodatek Książę Komedii Kryminalnych zawsze nawiązuje w zabawny sposób do aktualnych wydarzeń. Lubię takie inteligentne poczucie humoru.

Tym razem Alek Rogoziński bierze na tapet influencerów. Dość dobrze zdołał poznać i opisać ich świat. Katarzyna Struś od lat zarabia, pokazując swoje idealne życie na Instagramie. Za reklamy otrzymuje nie tylko sowite wynagrodzenie, ale też różne przydatne gifty – ubrania, kosmetyki czy catering. Czuje się jednak znudzona swoją codziennością. Brakuje w niej autentyczności i emocji. Nie może nawet ubrać choinki według uznania. Musi stworzyć idealną kompozycję, która wpisuje się w aktualne trendy, wykorzystując do tego celu dekoracje od sponsorów.

Katarzyna mieszka wraz z Klaudynkiem, z którym, wprawdzie bez przekonania, ale zdążyła się zaręczyć. Mężczyzna także zarabia jako influencer, przy czym on bardziej skupia się na gotowaniu i fitnessie. Czasem nawet narzeczona odbiera jego pomysły jako przesadzone.

Struś czuje potrzebę zmiany, bo dopadło ją wypalenie zawodowe. Postanawia zamienić się miejscami z Iwoną, swoją przyjaciółką. Katarzyna planuje wyjechać na wieś, aby spędzić święta w rodzinnym domu koleżanki ze studiów. Iwona ma zaś celebrować Boże Narodzenie w Warszawie.

Podczas zamiany dochodzi do tragedii. Iwona znajduje w progu mieszkania Katarzyny ich wspólną koleżankę. Danusia, z którą obie studiowały, została przez kogoś uduszona. Kto chciał śmierci Śnieżki? Czy za zbrodnią stoi profesor, który stworzył własną sektę? A może Danusię zabiła Maria Sielawa, ponieważ Śnieżka wygrała casting, z czym popularna aktorka nie potrafiła się pogodzić? Na tym jednak nie kończy się grono potencjalnych podejrzanych. Sporo osób miało powód, by pozbawić Danusię życia.

Kryminały świąteczne w wydaniu Alka Rogozińskiego stanowią wyśmienitą lekturę na jesienne wieczory, dlatego Waszej uwadze polecam „Martwą Śnieżkę”. Przeczytałam ją bardzo szybko, ponieważ intryga kryminalna mnie wciągnęła bez reszty. Swoją drogą uwielbiam sposób, w jaki pisarz nawiązuje do postaci znanych z rodzimego show-biznesu. Domyślam się, kto był pierwowzorem Klaudii Hutniak i Marii Sielawy, ale o tym cicho sza.