„Zaręczyny” – Krystyna Mirek

Ucieszyłam się, gdy przed Międzynarodowymi Targami Książki w Krakowie Krystyna Mirek poinformowała, że pod koniec miesiąca ukażą się „Zaręczyny”. Stanowią one zakończenie trylogii poświęconej miłosnym perypetiom rodziny z Bronowic. Polubiłam bohaterów i chciałam się dowiedzieć, czy wreszcie odnajdą szczęście. Ich życie uczuciowe było bowiem dość niejednoznaczne. Nie potrafiłam stwierdzić, czy synowie Matyldy wreszcie dojrzeli do relacji romantycznych.

Kacper nadal mieszka z Emilią, która wprowadziła się do domu po jego dziadkach, gdy jej mąż postanowił związać się z inną kobietą. Co ciekawe, chłopak zupełnie nie przypomina siebie. Pomaga swojej wybrance przy dzieciach, nie oczekując niczego w zamian. Robi to, licząc po cichu na to, że przekona Emilię do siebie. Zdaje sobie jednak sprawę, że wcale nie musi tak się stać. W końcu ciągnie się za nim opinia bawidamka, który zmieniał kobiety jak rękawiczki. Kacper po raz pierwszy w życiu czuje, że się zakochał. Czy rzeczywiście potrafi odróżnić zwyczajne zauroczenie, które często okazuje się ulotne, od prawdziwej miłości?

Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że Andrzej – niewierny mąż Emilii – zamierza o nią walczyć. Zawiódł się na Ewie, do której odszedł. Poza tym stracił kontrolę nad firmą, przepisując ją na ojca, aby uniknąć strat przy podziale majątku.

Z kolei Jakub wraca z Rodos, gdzie spędził miłe chwile u boku Zosi. Jego partnerka zdradza jednak objawy rozdrażnienia i niezadowolenia. Jej zachowanie pokazuje, że czuje się niepewnie u boku Jakuba. Chciałaby, aby ten wreszcie się zadeklarował i oświadczył. Jakub wprawdzie kupił dla niej pierścionek zaręczynowy, ale jakoś nie potrafił poprosić jej o rękę podczas zagranicznego wyjazdu. Obwinia za to swój brak pewności siebie, ale czy rzeczywiście tylko o to chodzi?

Laura nie radzi sobie w pracy. Nie umie skoncentrować się na zabiegach stomatologicznych, które wykonuje, bo wciąż tęskni za Jakubem. Chciała się jakoś uwolnić od tego nastoletniego uczucia, dlatego poszła na randkę z innym. Mężczyzna okazał się ideałem, ale zabrakło iskry. Dentystka przestaje wierzyć, że jeszcze doświadczy miłości.

Matylda wciąż ukrywa przed synami, że straciła pracę w biurze. Co gorsza, nie potrafi znaleźć nowej posady. Wiek zdecydowanie nie działa na jej korzyść.

Ada z kolei zyskała większą pewność siebie, ale nad jej związkiem zawisły ciemne chmury. Mężczyzna, którego poznała, odwiedzając córkę, nie ma dla niej czasu.

Co wyjdzie z tego emocjonalnego galimatiasu? Czy bohaterowie, których znamy z wcześniejszych powieści, odnajdą upragnione szczęście? Jeśli chcesz poznać odpowiedzi na te pytania, koniecznie sięgnij po „Zaręczyny” autorstwa Krystyny Mirek.