“Zastępcza” – Katarzyna Wolwowicz

Bardzo cieszę się, że pewnego dnia zapytałam Wiolę, jakich pisarzy kryminałów porównałaby do Remigiusza Mroza. Zależało mi na wartkiej akcji, która wciąga i trzyma w napięciu. Nie lubię przydługawych opisów, bo z moim ADHD szybko się nudzę. Dzięki Wioli poznałam Katarzynę Wolwowicz, o której wcześniej nie słyszałam. Ostatnio sięgnęłam po “Zastępczą”. Książka stanowi drugi tom przygód komisarza Tymona Hantera. Czy ta seria jest równie dobra jak poświęcona Oldze Balickiej?

Do Tymona zgłasza się Wojtek Zdrojewski, znany neurochirurg, a prywatnie brat komisarza. Mężczyzna prosi Hantera o pomoc, bo boi się, że zostanie oskarżony o zabójstwo żony. Wkrótce do wrocławskiego mieszkania policjanta wpadają służby mundurowe. Zabierają lekarza na komendę, aby złożył zeznania w sprawie morderstwa.

Sytuacja nie rysuje się korzystnie dla Wojtka Zdrojewskiego. Mężczyzna uciekł przed policją po rusztowaniu, z którego korzystali robotnicy przy remoncie kamienicy. Neurochirurg zostawił w mieszkaniu ciało Jagody. Kobieta została pchnięta nożem w samo serce. Wojtek miał całe ubranie zabrudzone krwią swojej żony. Mało tego, jej sąsiadka, Lena, zgłosiła wcześniej awanturę dobiegającą z mieszkania Zdrojewskich. Z tego względu funkcjonariusze szybko zjawili się pod wskazanym adresem.

Tymon pragnie wyciągnąć brata z aresztu. Z tego względu wynajmuje najlepszego prawnika, który wybronił już niejednego przedstawiciela światka przestępczego. Ma nadzieję, że tym razem okaże się równie skuteczny. Nie lubi adwokata, ale liczy na jego wsparcie, zwłaszcza że sprawa nie wygląda najlepiej.

Choć wszystkie dowody zdają się potwierdzać winę Zdrojewskiego, to Hanter nie zamierza się poddawać. Prowadzi swoje własne śledztwo. Niestety, brat nie chce z nim współpracować. Nie wskazuje nikogo, kto mógłby chcieć pozbawić Jagodę życia. Mało tego, nie ujawnia żadnych spraw związanych ze swoim życiem małżeńskim.

Tymon ma jednak silną motywację, aby dotrzeć do prawdy. Chce nie tylko pomóc bratu, ale przede wszystkim pomścić Jagodę, z którą kiedyś był związany. Podczas własnego śledztwa dociera do wielu zaskakujących informacji. Dowiaduje się między innymi, że zamordowana bardzo pragnęła dziecka. Podchodziła do wielu prób zapłodnienia in vitro, ale te kończyły się niepowodzeniem. Mało tego, wiele wskazuje na to, że zaczęła prowadzić własne śledztwo dziennikarskie, w którym mogła nacisnąć komuś na odcisk.

Kto tak naprawdę zamordował Jagodę – jej mąż, kochanek, a może jeszcze ktoś inny? Czy sprawa, którą się zajęła, mogła zakończyć się dla niej tragicznie? Jedno jest pewne – w “Zastępczej” nic nie jest takie proste, jak się wydaje. Katarzyna Wolwowicz niezwykle ciekawie poprowadziła akcję, a finał powieści okazał się dla mnie sporym zaskoczeniem. Z pewnością sięgnę po kolejny tom.

“Zastępcza” to powieść, która głęboko mnie poruszyła, choć miała tylko dostarczyć dobrej rozrywki. Lubię jednak, gdy książki skłaniają mnie do refleksji nt. ważnych kwestii społeczno-obyczajowych. Tytuł autorstwa Katarzyny Wolwowicz idealnie wpisuje się w moje preferencje, dlatego gorąco go polecam. Podejrzewam, że cała seria może okazać się literackim strzałem w dziesiątkę.